11.8 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Boks – Krzysztof Głowacki nowym mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nikt przed walką nie stawiał na Polaka. Rywal naszego pięściarza Marco Huck zodobył pas mistrzowski w sierpniu 2009 i od tego czasu był nie pokonany w ringu. 13 razy stawał do obrony mistrzowskiego pasa i wszystkie walki wygrał.

Po stronie Polaka była licznie zgromadzona w Prudential Center Polonia. Początek walki należał do Krzysztowa Głowackiego, który nie okazywał żadnego respektu, ani tremu w pojedynku z bardzo utytułowanym rywalem. Nasz zawodnik był przeważającą stroną i zdecydowanie wygrał pierwsze 3 rundy. Z przebigu walki trudno było wywnioskować kto tutaj jest mistrzem a kto stawiającym dopiero pierwsze kroki w walce o tytuł.

Wszystko zdawało sie wrócić do normy od 4 rundy. Niemiec zaczął boksować coraz aktywniej i zasypywał naszego zawodnika co chwilę licznymi kombinacjami. Na początku 6 rundy pierwszy raz w swojej karierze Głowacki został posłany na deski. Po precyzyjnym ciosie Polak długo nie podnosił się i wydawało się, że sędzie zakończy pojedynek przed czasem. W ostatniej sekundzie Głowacki jednka stanął na nogach. Sędzie jeszcze zapytał czy jest w stanie nadal walczyć patrząc na zamroczonego Polak, który sprawiał wrażenie, że nie do końca wie co się z nim dzieje.

Kiedy Niemiec ruszł do ataku a do końca rundy pozostało jeszcze ponad 2 minuty wydawało się, że już nic nie jest w stanie obronić naszgo reprezentanta. Jednak coś, co wydawało się nieprawdopodobne, stało się faktem. Krzysztof Głowacki przetrwał pierwsze ataki i wyraźnie z sekundy na sekundę czuł się coraz lepiej. Dotrwał do końca rundy, ale od tego momentu wynik rywalizacji punktowej przesunął się na korzyść Niemca.

Obrońca tytułu zdecydowanie przejął incjatywę i bezpiecznie kontrolował wynik walki. Kiedy w 8 rundzie ponownie bardzo mocno trafił Polaka będąc blisko kolejnego KO w szanse wygranej stracili chyba nawet najbardziej wiernik kibice Krzyśka. Od 9 rundy boksował on z zakrwawionym prawym okiem i wiadomo było, że wygraną może zapewnić my chyba tylko cud i znokautwanie rywala. Sztuka ta jednka nie udała sie do tej pory jeszcze nikomu. Cuda jednak czasami zdarzają się jeśli bardzo mocno się w nie wierzy.

Pod koniec 11 rundy reakcja Niemca na potęrznego lewego sierpowego byla odrobinę zbyt wolna, stracił on balans a poprwaka prawym prostym posłała pierwszy raz w karierze utytułowanego boksera na deski, 30 sekund przed końcem przedostatniej rundy. Jeśli ktoś liczył, że nasz reprezentant jest już wykończony w najdłuższym w swojej karierze pojedynku to był w błędzie. To co nie udało sie Niemcowi w 6 rundzie przez ponad 2 minuty Polakowi zjęło tylko kilka sekund. Rzucił się z szaleńczą pasją na rywala i zasypał go gradem ciosów.

Niemiec nie był stanie wytrzymać tej kanonady i sędzia musiał przerwać pojedynek. To co wydało się jeszcze kilkanaście sekund wcześniej niemożliwe stało się faktem i Krzysztof Głowacki został mistrzem świata federacji WBO wagi junior ciężkiej! Kibice zgromadzeni w Prudential Center oszaleli z radości kiedy Polak po nieprawdopodobnym, dramatycznym pojedynku znokautował w jedenastej rundzie słynnego Marco Hucka. Sam przebieg walki i zwycięstwo naszego reprezentanta można śmiało nazwać jedną z największych sensacji w historii zawodowego boksu. Gratulujemy niesamowitego hartu ducha, wspaniałej walki i zwycięstwa Krzysztofowi Głowackiemu!

[youtube id=”qLqwZYUZQ3Y” width=”620″ height=”360″]

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520