12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Biznesmen, milioner i ekolog, który stworzył North Face

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zaczynał z żoną jako skromny hurtownik nart i plecaków. Wkrótce Douglas Tompkins założył North Face, firmę produkującą odzież turystyczną i sportową. Zarobił majątek, ale szczęście dawały mu wyprawy do Patagonii. Tam zginął.

Najpierw zgromadził olbrzymi majątek. Później otwarcie stwierdził, że w trakcie swojej działalności biznesowej sprzedał ludziom niezliczoną ilość niepotrzebnych im rzeczy i zwrócił się w stronę ekologii. Douglas Tompkins doświadczył ekologicznego „objawienia”. To ono kazało mu wpompować miliony dolarów w ochronę środowiska naturalnego, dzięki czemu powstał największy prywatny rezerwat przyrody na świecie. I na łonie natury, którą ukochał, zginął. O śmierci 72-letniego biznesmena z powodu wychłodzenia organizmu po tym, jak wpadł do jeziora Carrera w Chile informowały wszystkie agencje.

W 1966 roku Tompkins pożyczył 5 tys. dolarów i razem ze swoją pierwszą żoną Susie Russell założyli North Face – firmę produkującą odzież turystyczną i sportową. Zaczynali jako niewielki hurtownik sprzedaży nart i plecaków. Inicjatywa błyskawicznie nabrała rozmachu. Hasło przewodnie firmy brzmiało „Eksploracja nie ma końca” i znakomicie oddawało jej filozofię. Do najmocniejszych stron North Face należała produkcja znakomicie i praktycznie projektowanych śpiworów oraz namiotów do wypraw górskich. Po pięciu latach firmę sprzedali. North face znana jest przede wszystkim ze swoich znakomicie się sprzedających polarów. Dziś wchodzi w skład potężnej firmy odzieżowej VF Corporation.

Druga założona przez małżonków firma zaczynała od sprzedaży ubiorów kobiecych wprost z rodzinnego vana. Pomocą służyła przyjaciółka Susie. Nazwa firmy ulegała zmianie. Najpierw Esprit de Corps, a w końcu – Esprit. Wartość sprzedaży sięga miliarda dolarów rocznie, a sklepy firmy znajdują się w 60 krajach. W siedzibie Esprit Tompkins kazał zamontować batut, na którym ćwiczył. Nie lubił nazywać się dyrektorem generalnym, częściej używał określenia „dyrektor ds. wizerunku”. Kiedyś przesłano mu słynną książkę Billa Devalla i George’a Sessionsa „Ekologia głęboka. Żyć w przekonaniu, iż Natura coś znaczy”. Jej lektura zmieniła życie Tompkinsa. Zaczął wybiegać myślą w światy dotąd mu obce. Całe miesiące spędzał na wyprawach i ekspedycjach – górska wspinaczka, spływy kajakowe, piesze wycieczki i podróże do lasów deszczowych – doskonaląc umiejętność, którą sam przewrotnie określał mianem „MBA”. Tyle że w jego rozumieniu nie chodziło o nazwę znanych studiów podyplomowych, lecz zarządzanie poprzez „bycie nieobecnym” – Management by Being Absent. Tompkins doszedł do wniosku, że moda to rzecz „pusta intelektualnie” i zaczął poświęcać się kwestiom ochrony środowiska. W 1990 – w tym roku rozwiedli się z Susie – sprzedał jej i pozostałym trzem partnerom biznesowym swoje udziały w Esprit. Podobno za 150 mln dolarów.

Douglas Tompkins urodził się w 1943 roku w Ohio. Był synem sprzedawcy antyków i dekoratorki wnętrz. Gdy rodzina zmieniła miejsce zamieszkania na Connecticut chłopca zapisano do prestiżowej szkoły średniej Pomfret School. Jednak w ostatniej klasie wyleciał za kilkakrotne złamanie zasad zachowania. Szkoły nigdy nie ukończył. – Jakoś nigdy nie słuchałem autorytetów – mawiał później Tompkins. Wspinaczkę górską zaczął uprawiać już w wieku 12 lat. Pierwsza wyprawa prowadziła w góry Shawangunk. Trzy lata później do swoich hobby dołączył jazdę na nartach. Po wyrzuceniu ze szkoły przez rok pracował w Aspen. Odbył wyprawy w Alpy i w Andy. Gdy skończyły mu się pieniądze ruszył do Kalifornii. Susie spotkał w 1963. Jego przyszła żona zajmowała się pielęgnacją drzew w jednej z miejscowości w pobliżu jeziora Tahoe. Poznali się w „drodze”. On podróżował właśnie autostopem, ona zaproponowała mu podwiezienie samochodem. W ciągu roku wzięli ślub i przenieśli do San Francisco. Tuż potem założyli North Face. Urodziły się im dwie córki Summer i Quincey. Pierwsza prowadzi dziś firmę hafciarską Walker Valentine, druga jest dyrektorem wykonawczym założonej przez ojca Fundacji na rzecz Głębokiej Ekologii.

W 1993 Tompkins poślubił młodszą od niego o dziesięć lat obrończynię środowiska Kris McDivitt, która kiedyś uprawiała zawodowo narciarstwo. Była szefową innej firmy zajmującej się produkcją odzieży turystycznej i sportowej o nazwie Patagonia. Zrezygnowała ze stanowiska, aby razem z mężem poświęcić się misji ratowania naszej planety. Obydwoje zrezygnowali ze stylu życia osób bardzo zamożnych i zamieszkali w dzikim regionie na południu Chile. Tompkins uwielbiał te tereny już od czasu, gdy w latach 60. przebywał tam na nartach. Małżonkowie założyli organizację Conservacion Patagonia mającą na celu pomoc w tworzeniu parków narodowych w regionie Patagonii oraz ochronę jej ekosystemu. Na cele ekologiczne wyasygnowali 300 mln dolarów. Tompkins zakupił niemal 2.2 mln akrów na terenie Chile i Argentyny. W ten sposób chciał ochronić te dziewicze tereny przed skutkami zagospodarowania ich przez człowieka.

Jednym z projektów, które zrealizował jest liczący 715 tys. akrów powierzchni rezerwat przyrody Pumalin Park. Nazwa pochodzi od nazwy pumy, która żyła na tych terenach. Znajdują się tu gęste lasy i fiordy wypełnione krystalicznie czystą wodą. Park ciągnie się od wybrzeży Pacyfiku do Andów. – Nasz działanie przypomina rozbieranie zegarka na części. Pierwsza zasada inteligentnie prowadzonej naprawy? Nie uronić żadnej najmniejszej nawet śrubeczki czy sprężynki. Mamy nadzieję, że ten niewielki zakątek świata będzie jednym z tych uratowanych przed ruiną – mówił Tompkins. Swoje biznesowe doświadczenie wykorzystywał do zarządzania parkiem – mimo że stanowi teren prywatny mogą odwiedzać go wszyscy chętni – zapewnienia sobie wpływu na wszelkie podejmowane decyzje. – Doug Tompkins jest takim maniakiem nadzoru, że osobiście wybierze nawet kolor uchwytu na papier toaletowy w łazience – żartował jeden z jego przyjaciół. Niespokojny duch. Zawsze pełen energii. Nie oszczędzał się nieustannie tłumacząc ludziom, dlaczego potrzebujemy działań na rzecz ochrony środowiska. – Greenpeace to mięczaki. Przekształcili swoją organizację w korporację. Pochłaniają płynące z całego świata darowizny i siedzą bezczynnie. Nadszedł czas nowej formy działania. To ono musi dotrzeć do wszystkich z naszym przesłaniem – mówił Tompkins. Osierocona prze niego Kris nazywała go „Lolo”, co w „chilijskim” hiszpańskim oznacza „młodzieniaszka”. W kręgach ekologów, mimo że bardzo strzegli swojej prywatności, oboje uznawano za celebrytów. Kilka lat temu przyjął ich nawet książę Karol. Rozmawiano na temat rolnictwa organicznego.

Tompkins żył tak, jak mówił. Gdy zajął się ekologią ograniczył zużycie energii w swoim własnym stuletnim, odrestaurowanym wiejskim domu znajdującym się na terenie Paumlin Park. – Moglibyśmy palić światła cały dzień, ale to oznacza marnowanie energii, a na to się nie zgadzam. Dlatego pożytkujemy ją w sposób oszczędny. Tompkins zbudował trzy potężne ekologiczne cieplarnie, gdzie razem z Kris sadzili służące im do jedzenia warzywa. Żyli bez atrybutów współczesnego świata. Żadnych gazet, radia, telewizji i komputerów. – Jestem przeciwny komunikacji satelitarnej i wszelkiego rodzaju komputerom. Jestem przeciw telewizji i w ogóle wszystkiemu, co nazywamy najnowocześniejszą techniką. Jak kontaktował się ze światem? Głównie za pomocą krótkofalówki i czterech małych samolotów, co zresztą i tak uznawał za uciążliwą konieczność. Ubierał się jak prawdziwy poszukiwacz przygód. Występując publicznie – choćby przeciw hodowli łososi czy wznoszeniu tam – zawsze miał na sobie tą samą wysłużoną koszulę i spodnie. W 2009 roku dziennikarz śledczy Edward Humes opublikował książkę „Eco Barons” (Ekobaronowie). Tompkinsa wymienia w niej jako czołowy przykład „marzyciela, osoby wzbudzającej kontrowersje i milionera ratującego planetę”. Ćwierć wieku życia poświęcił ratowaniu dzikiej przyrody w Andach. W wywiadzie dla jednej z chilijskich gazet wyznał, że jego celem jest przyczynić się do wzrostu świadomości światowej opinii publicznej.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520