Niedoszła samobójczyni zacisnęła pasek na szyi i powiesiła się na haku na drzwiach łazienki.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek rano w mieszkaniu w centrum Białegostoku. W czynnościach komorniczych uczestniczył komornik sądowy i pracownicy spółdzielni mieszkaniowej.
Przyszli w asyście policjanta: dzielnicowego st. asp. Piotra Supronowicza. Mimo pukania, nikt im nie otworzył drzwi. Nie były zamknięte na klucz. Po naciśnięciu klamki, weszli więc do środka. Wtedy ich oczom ukazał się szokujący widok. W środku zauważyli wiszącą kobietę. Mundurowy zareagował natychmiast.
– Podbiegł do kobiety i zdjął metalowy hak z pasem umieszczony na drzwiach do łazienki. Potem usunął pasek z szyi duszącej się kobiety – relacjonuje asp. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Gdy 60-latka odzyskała świadomość miała stwierdzić, że źle się czuje i nie chce jej się żyć. Dzielnicowy wezwał natychmiast pomoc medyczną. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.