Właściciel firmy w Detroit wdał się w sprzeczkę z czarnoskórym ochroniarzem, w trakcie której go opluł.
Ibrahim Mission pracował we wtorek jako ochroniarz podczas zgromadzenia poświęconego sprawiedliwości społecznej. Robert Stanzler, właściciel Detroit Mercantile Co., był zły, że niektórzy uczestnicy parkują samochody na terenie jego posiadłości. Poprosił ochroniarza, aby zareagował, a ten poradził mu, aby porozmawiał z właścicielem budynku. Stanzler pokazał mu na to obraźliwy gest ręką, po czym splunął mu w twarz.
Maxyne Franklin, jedna ze zgromadzonych, powiedziała, że w trakcie sprzeczki ludzie zaczęli parkować samochody w innym miejscu. Zachowanie Stanzlera określiła mianem „ohydnego i zupełnie niepotrzebnego”.
Stanzler został aresztowany pod zarzutem napaści. W środę wrócił na wolność i przeprosił za swoje zachowanie.
(dr)