Poziom bezrobocia w stanie Michigan spadł w czerwcu br. do 3,8%, osiągając najniższy pułap od 17 lat.
Jako jeden z powodów poprawy statystyk eksperci podają fakt, że na rynku pracy jest po prostu mniej ludzi. Mimo to podkreślają, że dane opublikowane przez departament technologii stanowią powód do optymizmu.
– Bezrobocie spada, a to oznacza, że ludzie, którzy chcą pracować, znajdują zatrudnienie – komentuje Robert Dye, ekonomista z Comercia Bank.
W porównaniu z majem statystyki zmniejszyły się o 0,4%. Są niższe od średniej krajowej, która wynosiła w ubiegłym miesiącu 4,4%.
Po raz ostatni bezrobocie w Michigan znajdowało się na tak niskim poziomie w sierpniu 2000 roku.
– To kolejny ekscytujący krok na drodze do naszej przyszłości. Utrzymamy tę tendencję, kontynuując rozbudowę i edukację naszej siły roboczej i tworząc coraz więcej i coraz lepsze miejsca pracy – oświadczył gubernator Rick Snyder.
(dr)