Rusza publiczne dochodzenie w sprawie przypadków molestowań seksualnych dzieci w Anglii i Walii. U jego podstaw znalazły się doniesienia medialne i zeznania ofiar wskazujące, że przez dekady tutejsze instytucje nie reagowały na systematyczne wykorzystywanie nieletnich. Pojawiają się też oskarżenia o aktywne tuszowanie takich przypadków.
Skala dochodzenia jest bezprecendensowa. Obejmuje ono domy dziecka, poprawczaki, szkoły i szpitale. Politycy, księża anglikańscy i katoliccy oraz pracownicy prywatnych instytucji. Na początek zaplanowano przesłuchania w sprawie około 10 000 sierot i biednych dzieci, które po wojnie wysłane zostały do domów opieki w Australii. Dochodziło tam do molestawania, za co w 2009 roku australijski rząd wydał w tej sprawie przeprosiny. Rok później to samo uczynił rząd brytyjski.
Dochodzenie publiczne to reakcja na szokujące doniesienia o aktach pedofiliskich Jimmy’ego Savile’a – jednej z gwiazd telewizji lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Potem o podobnych czynnach ze strony innych ludzi zaczęły mówić kolejne ofiary. Dochodzenie ma odpowiedzieć na pytania, jak wielka była skala zjawiska i kto był zamieszany w tuszowanie skandali. Ocenia się, dochodzenie potrwa latami.
Adam Dąbrowski/Londyn, Fot. Dreamstime.com