Bezdomny mężczyzna żyjący w stanie Massachusetts ukradł samochód, aby się ogrzać, ale nie wiedział, jak uruchomić ogrzewanie.
Policja w Hingham poinformowała, że 59-letni John Hastings po aresztowaniu trafił do szpitala z powodu wychłodzenia. Następnie umieszczono go w areszcie pod zarzutem kradzieży samochodu.
Jak podali śledczy, Hastings wsiadł do zaparkowanego przed restauracją auta we wczesnych godzinach niedzielnych. Pracownik restauracji kończył właśnie pracę i uruchomił samochód, aby się rozgrzał. Bezdomny udał się skradzionym pojazdem w stronę Weymouth. W rozmowie z policją powiedział, że ostatnio żył w namiocie, ale skończył mu się propan i nie mógł się ogrzać.
(jj)