Władze Miami i grupa inwestorów, na której czele stoi David Beckham, osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie budowy stadionu piłkarskiego w mieście.
Słynny piłkarz, niegdyś zawodnik LA Galaxy, od dłuższego czasu zabiega o stworzenie w Miami drużyny Major League Soccer. Porozumienie z miastem, o którym poinformował na piątkowej konferencji prasowej burmistrz Tomas Regalado, stanowi milowy krok w tych dążeniach.
Stadion zespołu Beckhama, mający pomieścić nie więcej niż 30 tysięcy kibiców, ma powstać w pobliżu Marlins Park. Istnieje możliwść, że grupa Anglika będzie próbowała wynająć obiekt Miami Hurricanes, jednak przedstawiciele Uniwersytetu Miami są zadowoleni z obecnych aren, na których rywalizują młodzi sportowcy, i nie ukrywają, iż porozumienie w tej sprawie jest mało prawdopodobne.
ŁD