Prezydent USA Donald Trump odbywa właśnie 11-dniową trasę objazdową po Azji, podczas której odwiedzi Japonię, Koreę Południową, Chiny, Wietnam i Filipiny. Będzie to najdłuższa podróż po Azji prezydenta USA od 25 lat – przypomina BBC News.
Podróż prezydenta Donalda Trumpa zbiega się z kolejną wojną propagandową na linii Korea Północna – świat zachodni. Napięcie stanowczo wzrosło osiągając kolor czerwony w ostatnim czasie w związku z programem jądrowym i testami rakietowymi reżimu północnokoreańskiego.
Trump poleciał najpierw na Hawaje, gdzie odwiedził USS Arizona Memorial w Pearl Harbor – scenę japońskiego ataku z 1941 r., który zdecydował o tym, że Stany Zjednoczone przystąpiły do drugiej wojny światowej. Trump brał także udział w briefingu w Dowództwie Pacyfiku USA.
Z Hawajów Trump i pierwsza dama Melania Trump udadzą się do Japonii, a następnie do Korei Południowej.
BBC News zauważa, że Trump niedawno ostro wypowiadał się o polityce Korei Północnej, ale w zeszłym tygodniu powiedział, że nie pojedzie do silnie umocnionej strefy zdemilitaryzowanej na granicy między południem a północą. Zaplanował odwiedziny w Camp Humphreys, amerykańskim wojskowy kompleks na południe od Seulu, stolicy Korei Południowej.
W Wietnamie Trump będzie uczestniczył w szczycie współpracy gospodarczej Azji i Pacyfiku w Danang oraz złoży wizytę w Hanoi. Na zakończenie wizyty prezydenta USA będzie gościem szczytu południowo-wschodniej Azji w stolicy Filipin, Manili. Tym samym zechce zapewne umocnić swoje wpływy w tym regionie, poniekąd dając sygnał Chinom, że dla USA to ważny region.
Ostatni raz w tak długą podróż do Azji udał się prezydent George H.W. Bush, który odwiedził Azję na przełomie 1991 i 1992 roku. Podczas podróży do Japonii Bush zasłabł i wymiotował podczas bankietu – przypomina z przekąsem BBC News.
Tomasz Dereszyński AIP