Koncern Audi, wchodzący w skład grupy Volkswagena przyznał w poniedziałek, że w 2,1 mln samochodów audi na świecie podawano fałszywe dane o emisji spalin – informuje „The Times”.
Informacja pojawiła się w dniu, kiedy niemiecka prokuratura wszczęła postępowanie przeciwko zdymisjonowanemu szefowi Volkswagena Martinowi Winterkornowi. Podał się on do dymisji w ubiegłym tygodniu po tym, jak na jaw wyszły machlojki firmy polegające na fałszowaniu wyników emisji spali. Po testach samochodów tej marki podawano zaniżone dane o faktycznej emisji trujących substancji do atmosfery. Zaniżone dane dotyczą 11 milionów samochodów volkswagen na całym świecie, w tym w Polsce.
Jak informuje „The Times”, Winterkornowi postawiono zarzuty kryminalne w tej sprawie dotyczące fałszowania emisji spalin oraz wprowadzania do sprzedaży samochodów z zaniżonymi danymi o emisji spalin.
Gazeta cytuje też rzecznika firmy Audi, który przyznał, że około 1,42 mln samochodów tej firmy z silnikiem diesla tylko w Europie zostało wyposażone w urządzenia mające na celu zaniżanie wyników testów emisji zanieczyszczeń. Dotyczy to popularnych modeli A1, A3, A4, A5, A6, TT, Q3 i Q5.
Wojciech Rogacin AIP