Antoine Griezmann był już bohaterem wielkiej imprezy. Podczas Euro 2016 zdobył sześć goli, został królem strzelców, a na dokładkę wybrano go najlepszym piłkarzem turnieju. Do pełni szczęścia zabrakło złota, które Francja przegrała w finale z Portugalią.
Tamte, rozgrywane w ojczyźnie mistrzostwa Europy były dla Griezmanna ukoronowaniem kapitalnego sezonu, w którym wszedł do piłkarskiego gwiazdozbioru. W hiszpańskiej La Liga w rozgrywkach 2015/2016 strzelił 22 bramki, w Lidze Mistrzów siedem, osiągając z Atletico Madryt finał – przegrany z Realem po rzutach karnych. Bo Antoine Griezmann na niedobór trofeów z drużynami niewątpliwie może cierpieć. Wprawdzie zaraz po przyjściu do Atletico latem 2014 roku wywalczył Superpuchar Hiszpanii, a ekipa Diego Simeone zrobiła w ostatnich sezonach sporą furorę w Europie, to na podniesienie pucharu musiał czekać do maja 2018 roku. Atletico wygrało Ligę Europy, a francuski napastnik przyczynił się do tego w ogromnym stopniu, zdobywając dwie bramki w finale z Olympique Marsylia (3:0).
Tamten mecz odbył się w Lyonie, oddalonym 70 km od Macon – burgundzkim miasteczku, w którym piłkarz dorastał. Tam zaczynał grać w piłkę, ale jego ojciec szybko uznał, że Antoine swojego wielkiego talentu na miejscu nie rozwinie. I tak, mając 13-14 lat Griezmann zaliczył z tatą objazd po Francji, po czołowych futbolowych akademiach. Podobno wiele razy usłyszał, że jest za mały, za chudy. No, że generalnie nie powinien sobie robić nadziei na zrobienie piłkarskiej kariery. Zupełnie innego zdania był jednak Eric Olhats, wypatrujący talentów dla Realu Sociedad San Sebastian. Zjawił się w Paryżu na turnieju, w którym grał m.in. zespół Montpellier – kolejny, w którym sprawdzany był Griezmann. I jak zobaczył 14-latka z Macon, zachwycił się jego umiejętnościami. Mama Antoine’a Griezmanna na przeprowadzkę syna do Hiszpanii zgodziła się z wielkim bólem. A dobrze wiedziała, jak wygląda życie z futbolem, bo piłkarzem był jej ojciec – Portugalczyk Amaro Lopes. Tak czy inaczej, decyzja Isabelle i Alaina Griezmannów (nazwisko zdradza niemieckie korzenie ojca piłkarza) z 2005 roku umożliwiła rozwinięcie się wielkiej piłkarskiej karierze. Pięć lat później Antoine był już kapitanem reprezentacji Francji do lat 19, która zdobyła mistrzostwo Europy. W finale pokonała… Hiszpanię. W tamtym czasie Antoine Griezmann wywalczył z Realem Sociedad awans do hiszpańskiej ekstraklasy, no i zaczął w niej grać. Bohaterem spektakularnego wydarzenia stał się natomiast w 2012 roku, przy okazji meczu francuskiej „młodzieżówki” z Norwegią. Otóż w noc poprzedzającą to spotkanie Griezmann razem z trzema innymi zawodnikami wyskoczyli na dyskotekę do Paryża. Taksówką, 200 km w jedną stronę. Francja przegrała tamto spotkanie, a imprezowiczów ukarano. Antoine nie mógł grać w kadrze przez 14 miesięcy. Dziś Griezmann ma na koncie 54 występy w kadrze, strzelił w niej 20 bramek. Od czterech lat jest piłkarzem Atletico (zapłaciło za niego Realowi Sociedad 30 mln euro), z którym w ubiegłym roku przedłużył kontrakt. Dzięki temu jest, jak piszą hiszpańskie media, najlepiej zarabiającym zawodnikiem w historii klubu, z pensją ok. 14 mln euro rocznie. Od wielu miesięcy jednak przepowiadany jest jednak transfer Antoine’a Griezmanna do klubu jeszcze większego – Barcelony.
Domu w Barcelonie już podobno szuka – przynajmniej takie doniesienia pojawiły się kilka miesięcy temu. Rodzinę Antoine Griezmann w Hiszpanii już założył – jego żoną w ubiegłym roku została Erika Choperena, psycholog dziecięcy. Owocem ich związku jest urodzona w kwietniu 2016 roku Mia Griezmann.
Tomasz Bochenek (AIP)