Kanclerz Niemiec Angela Merkel ma dużą szansę na otrzymanie tegorocznej statuetki Pokojowej Nagrody Nobla – podała agencja DPA. Do tej prestiżowej nagrody nominowani są też m.in. papież Franciszek i Edward Snowden.
– W tych trudnych czasach Merkel udowadnia czym jest moralne przywództwo – powiedział Kristian Berg Harpviken, szef Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (PRIO) z Oslo.
Jak dodał Harpviken Merkel nie unika trudnych dyskusji, a w obliczu kryzysu imigracyjnego i kryzysu na wschodniej Ukrainie wzięła na siebie wielką odpowiedzialność. – Wiemy na pewno, że została nominowana – podkreślał. Harpviken prezkonuje jednak, że na szczególne wyróżnienie zasługuje w tym roku przede wszystkim pochodzący z Erytrei ksiądz Mussi Zerai, który we Włoszech z powodzeniem pomaga uchodźcom.
Merkel nominowali członkowie jej partii z Unii – Chrześcijańsko Demokratycznej. Wśród innych kandydatów wymienia się papieża Franciszka (nominowanego przez norweskiego członka parlamentu Abida Raja, który docenił działanie papieża w imię sprawiedliwości społecznej i obrony wolności wyznania), czy Edwarda Snowdena byłego pracownika CIA znanego dzisiaj lepiej jako amerykańskiego demaskatora.
Ogółem nominowanych zostało 273 kandydatów, 68 to organizacje, a pozostałe to osoby. Kto okaże się wielkim wygranym tegorocznej edycji konkursu dowiemy się już 9 października.
Nagrody Nobla przyznawane są także w dziedzinie literatury, medycyny, fizyki, chemii i ekonomii. Każda warta jest 8 mln koron (956 tys. dolarów).
Sylwia Arlak AIP