Przedstawiciel Polonii Amerykańskiej Tadeusz Antoniak uważa, że to właśnie nasi rodacy mieszkający w Stanach Zjednoczonych w dużej mierze pomogli Donaldowi Trumpowi w wyborczym zwycięstwie.
Amerykańska Polonia wierzy też, że nowy prezydent USA będzie działał na rzecz sprowadzenia do Polski znajdującego się w Smoleńsku wraku tupolewa.
Tadeusz Antoniak reprezentujący klub „Gazety Polskiej” w Filadelfii i Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, w rozmowie z IAR powiedział że w dużym stopniu do zwycięstwa Trumpa w kluczowych stanach Pensylwanii i na Florydzie przyczyniła się postawa Polonii. Nasi rodacy uczestniczyli w akcjach ulotkowych, rozdawali tablice z nazwiskiem republikańskiego kandydata, namawiali znajomych do głosowania na miliardera. „Skutek tego jest taki, że te 50-60 tysięcy osób, które przekładają się na 20 głosów elektorskich, to jeden z decydujących głosów (…) Od 1981 roku w Pensylwanii zawsze wygrywali demokraci” – podkreślił Tadeusz Antoniak.
W skład sztabu republikańskiego kandydata wchodziła między innymi dr Łucja Świątkowska-Cannon, szefowa komitetu „Polonia dla Donalda Trumpa”. Jak mówił Tadeusz Antoniak, to właśnie dobra koordynacja działań sztabu i zwrócenie się do mieszkańców mniejszych miejscowości, przyniosły Trumpowi wiele cennych głosów. „Od południowych stanów po zachód. Ale też rejon Pittsburga, bo tam też działali Polacy. Tam mieszka dużo rodaków, w drugim, trzecim pokoleniu potomków robotników, którzy pracowali w hutach i tamtejszych kopalniach” – powiedział członek filadelfijskiego klubu „Gazety Polskiej”. Jak dodał, istotnym czynnikiem skłaniającym w większości katolicką Polonię do głosowania na Trumpa była jego deklaracja o potrzebie ochrony życia nienarodzonych dzieci. Hillary Clinton opowiadała się za dostępem do aborcji.
Tadeusz Antoniak przypomniał, że Donald Trump spotkał się z Przedstawicielami Polonii Amerykańskiej. „Powiedział o wzorcowym zaangażowaniu Polski w struktury NATO, że takie państwa jak Francja, Niemcy, powinny brać przykład z Polski (…) Ale sprawa kluczowa to jest to, co powiedział, że zrobi wszystko, dołoży wszelkich starań, żeby wrak tupolewa wrócił do Polski, żeby Polacy mogli dalej prowadzić śledztwo” – relacjonował.
Tadeusz Antoniak zaznaczył, że do tej pory żaden z zagranicznych polityków wysokiego szczebla nie złożył takiej deklaracji. Dlatego tak bardzo ważna jest kwestia wyegzekwowania tej obietnicy – mówił przedstawiciel Polonii.
W ocenie Tadeusza Antoniaka, nawet gdy dojdzie do nowego otwarcia w relacjach USA-Rosja, to Waszyngton będzie brał pod uwagę pozycję Polski jako silnego partnera w NATO. Polonijny działacz nie wierzy jednak w rosyjsko-amerykański reset, przypominając fiasko takiego ruchu administracji Baracka Obamy.
IAR/Karol Darmoros/buch