Coraz więcej uczniów protestuje przeciwko zbyt luźnym regulacjom rynku broni w Stanach Zjednoczonych. Amerykańscy nastolatkowie zapowiadają kolejne manifestacje. Wczoraj dziesiątki uczniów demonstrowało pod Białym Domem.
17 nastolatków z Waszyngtonu położyło się na ulicy przed Białym Domem na znak solidarności z rodzinami 17 zabitych uczniów liceum w Parkland na Florydzie. Leżeli tak przez 3 minuty by zwrócić uwagę jak niewiele czasu zabiera w USA zakup broni palnej. Do leżących na ziemi dołączali kolejni uczniowie, pozostali skandowali „Jak Wam nie wstyd”. Okrzyki były skierowane pod adresem prezydenta USA i polityków, którzy przeciwstawiają się zwiększeniu regulacji rynku broni.
Biały Dom oświadczył wczoraj, że Donald Trump jest otwarty na rozszerzenie procedury sprawdzania przeszłości nabywców broni przed jej sprzedażą. Demonstrujący mówili jednak, że to za mało i wzywali do wprowadzenia zakazu półautomatycznych karabinów typu AR-15 oraz magazynków o dużej pojemności.
Wczoraj uczniowie-aktywiści ze szkoły w Parkland zapowiedzieli na 24 marca ogólnokrajowe demonstracje pod hasłem „Marsz o życie”. 10 dni wcześniej na znak protestu uczniowie i nauczyciele opuszczą klasy. 20 kwietnia w rocznicę tragicznej strzelaniny w Columbine High School w Kolorado odbędzie się kolejny ogólnokrajowy protest w tej sprawie.
Informacyjna Agencja Radiowa / IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/kj