Amerykanie oddają hołd ofiarom zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Prezydent Donald Trump uczestniczył w ceremonii w Pensylwanii, wiceprezydent Mike Pence w Waszyngtonie. Główne uroczystości 17 rocznicy zamachów odbyły się w Nowym Jorku.
Odczytanie nazwisk ponad 2700 osób, które zginęły w wieżach World Trade Center było głównym punktem ceremonii w Nowym Jorku. Odbyła się ona przy pomniku zamachów z 11 września na dolnym Manhattanie. Nazwiska poległych odczytano także w Pentagonie, gdzie uderzył trzeci z porwanych samolotów.
Obecny na uroczystości wiceprezydent Mike Pence powiedział, że terroryści z al-Kaidy zamierzali złamać ducha Ameryki, ale nie udało im się to. „Naród amerykański pokazał, że nie da się zastraszyć, naszego ducha nie da się złamać” – mówił.
Prezydent Donald Trump wraz z Pierwszą Damą USA udał się do Shanksville w Pensylwanii, gdzie kilka dni temu odsłonięto pomnik ofiar katastrofy samolotu United Airlines, który spadł na ziemię zanim doleciał do celu. Na pokładzie znajdowało się 40 osób, którzy podjęli walkę z terrorystami. „17 lat temu czterdzieści niezwykłych kobiet i mężczyzn pokazało całemu światu, że żadna siła nie złamie ducha Amerykanów” – mówił prezydent USA dodając, że Ameryka nigdy nie zapomni o swoich bohaterach. Donald Trump podkreślił, że to nie wrogowie Stanów Zjednoczonych, ale sami Amerykanie decydują i będą decydować o swoim losie.
Obecny na uroczystości wiceprezydent Mike Pence powiedział, że terroryści z al-Kaidy zamierzali złamać ducha Ameryki, ale nie udało im się to. „Naród amerykański pokazał, że nie da się zastraszyć, naszego ducha nie da się złamać” – mówił.
Prezydent Donald Trump wraz z Pierwszą Damą USA udał się do Shanksville w Pensylwanii, gdzie kilka dni temu odsłonięto pomnik ofiar katastrofy samolotu United Airlines, który spadł na ziemię zanim doleciał do celu. Na pokładzie znajdowało się 40 osób, którzy podjęli walkę z terrorystami. „17 lat temu czterdzieści niezwykłych kobiet i mężczyzn pokazało całemu światu, że żadna siła nie złamie ducha Amerykanów” – mówił prezydent USA dodając, że Ameryka nigdy nie zapomni o swoich bohaterach. Donald Trump podkreślił, że to nie wrogowie Stanów Zjednoczonych, ale sami Amerykanie decydują i będą decydować o swoim losie.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Wałkuski/Waszyngton/wk