Linie American Airlines, które niedawno zaczęły oferować loty z USA na Kubę, już postanowiły ograniczyć ich liczbę.
Z trzynastu kursów oferta ma zostać w lutym przyszłego roku uszczuplona do dziesięciu. Linie tłumaczą to stosunkowo małym zainteresowaniem lotami na wyspę. Nie bez znaczenia jest też być może wybór Donalda Trumpa na prezydenta i niepewna przyszłość amerykańsko-kubańskich relacji, choć przedstawiciel AA zapewniał, że nie miało to żadnego znaczenia i nie wpłynęło na korekty w rozkładzie.
Inne linie pozostają przy dotychczasowych ofertach, ale nie wykluczają, że w nadchodzących tygodniach również nastąpią zmiany, jeśli chodzi o loty na Kubę.
(łd)