Kuśmierczyk potwierdził, że osobiście przewoził złoto Amber Gold. Według jego zeznań, dostał informację o tym, że bank wypowiedział spółce skrytki, w związku z tym złoto musiało być natychmiast stamtąd zabrane. Przewiózł je wraz z Marcinem P. do sejfu w starej siedzibie spółki. Twierdził, że w torba ważyła około 20-30kg, a jej zawartość stanowiły sztabki o różnej wielkości. Następnie przetransportował złoto do nowej siedziby.
Świadek zeznał, że po jakimś czasie Katarzyna P. zadzwoniła do niego i wydała polecenie, by sprzedał złoto w oddziale NBP. Nie miał żadnego pisma z tym związanego, nie wiedział nawet na jaki numer konta mają być przesłane pieniądze. Twierdził, że dostał informację, że pieniądze ze sprzedaży będą przeznaczone na wypłaty dla klientów i pracowników, nie zagłębiał się w szczegóły.
Wynikły też niejasności dotyczące tajemniczego Jacka, do którego, jak mówił Kuśmierczyk, zarząd chciał przewieźć ową torbę ze złotem. Przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann wykazała, że podczas składania zeznań w prokuraturze w 2012 roku świadek w ogóle o tym nie wspominał. Kuśmierczyk jednak twierdził, że wydaje mu się, że imię Jacek padło wtedy wielokrotnie. Czyli z jakichś przyczyn organ procesowy nie chciał utrwalić w protokole osoby pana Jacka – podsumowała Wassermann.
W zeznaniach Kuśmierczyk wspominał także o imprezie w Ożarowie, na której byli obecni nieokreśleni VIP-owie oraz o tym, że Amber Gold ściągał procedury z banków Millenium i Polbank. Mówił też, że nie wiedział o współpracy z OLT Express i nie znał Michała Tuska, syna byłego premiera.
Byłem zatrudniony po to, by zapewnić bezpieczeństwo w spółkach – to odpowiedź Kuśmierczyka na pytanie o to jaka była jego funkcja w Amber Gold. Twierdził, że wiedział tylko o tym, że przedmiotem działalności Amber Gold są kredyty i lokowanie pieniędzy w złoto, nigdy nie widział tego złota i nie dopytywał gdzie ono jest, pierwszy i ostatni raz zobaczył je w reklamówce z supermarketu.
Dziwi mnie brak zainteresowania ze strony dyrektora biura bezpieczeństwa dotyczącego zabezpieczania złota w miejscu jego pracy – skomentował Tomasz Rzymkowski, poseł ugrupowania Kukiz’15.
(AIP)