Z mieszanymi reakcjami blogerów spotkała się zaprezentowana kilka dni temu „wirtualna koleżanka” firmy Amazon.
Urządzenie, sprzężone z systemem elektronicznym, może oceniać wygląd i ubiór oraz dawać rady. Jak się wydaje – jest przeznaczone głównie dla kobiet.
To urządzenie to Echo Look, czyli inteligentny głośnik, który ma kamerę. Można się więc ładnie ubrać, zrobić sobie zdjęcie, a siedząca po drugiej stronie głośnika wirtualna asystentka, czyli Alexa, wyda opinię. Jeśli będzie negatywna, to cyfrowa koleżanka zaraz poleci, jakie ubrania trzeba kupić.
Informatyk, profesor Zeynep Tufekci z amerykańskiego Uniwersytetu Północnej Karoliny napisała na Twitterze, że to „katastrofa, jeśli chodzi o prywatność”. System może bowiem zobaczyć, czy fotografująca się kobieta jest na przykład w ciąży albo czy ma depresję. Z kolei modowa blogerka Fiona Blake napisała na Facebooku, że system może być ciekawą inspiracją.
A jeszcze inni komentatorzy twierdzą, że nie ma to jak wstać rano i przerzucając ciuchy w szafie, zaufać własnym instynktom.
IAR/Rafał Motriuk/dabr/fot.youTube