Nowy drapacz chmur, którego budowę zaplanowano w Seattle, byłby najwyższym budynkiem na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Przed rozpoczęciem prac konstrukcyjnych obiekcje zgłasza jednak Federalna Administracja Lotnictwa (FAA).
Fourth and Columbia Tower, zwany też 4/C, ma mierzyć 1,111 stóp – o ponad 100 stóp więcej od najwyższego obecnie budynku w tym rejonie USA, również znajdującego się w „Szmaragdowym Mieście” Columbia Center. W liczącym 101 pięter wieżowcu znalazłyby się sklepy, parking, 350 pokojów hotelowych, 1200 lokali mieszkaniowych, a także biura dla firm.
FAA wysłała tymczasem deweloperowi, Crescent Heights Inspirational Living, powiadomienie o zagrożeniach, jakie poprzez m.in. interferencję elektromagnetyczną stwarzałby dla samolotów tak wysoki budynek. FAA proponuje obniżenie projektu do wysokości podobnej do Columbia Center.
Deweloper z pewnością jednak nie zrezygnuje łatwo ze swojego cennego z marketingowego punktu widzenia planu postawienia największego budynku w regionie. Firma tłumaczy, że powiadomienie od FAA to część standardowej procedury. Wyraziła nadzieję, że na drodze negocjacji uda się osiągnąć porozumienie, które usatysfakcjonuje obie strony.
(mcz)