Syryjska armia zerwała zawieszenie broni, obowiązujące od tygodnia. W oświadczeniu, ogłoszonym przez państwową agencję prasową SANA, dowództwo armii oświadczyło, że walczący z nią rebelianci nie przestrzegali rozejmu.
Zawieszenie broni, wynegocjowane przez Stany Zjednoczone i Rosję, obowiązywało od minionego poniedziałku. W pierwszych jego dniach natężenie walk się zmniejszyło, ale później znów przybrało na sile. Przedwczoraj siły koalicji, kierowanej przez Stany Zjednoczone, zbombardowały oddziały syryjskiej armii, które w rejonie miasta Dajr az-Zaur prowadziły akcję przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu. W nalocie zginęło 62 żołnierzy, a ponad 100 zostało rannych. Prezydent Syrii Baszar al-Asad uznał nalot za „rażący przykład amerykańskiej agresji”.
W trwającej od przeszło pięciu lat wojnie domowej w Syrii zginęło ponad 300 tysięcy ludzi, a kilkanaście milionów musiało uciekać z domów.
jm/IAR