W groźnym wypadku, do którego doszło w środę w Miami, 6-letnie dziecko na hulajnodze zostało potrącone przez radiowóz.
Według funkcjonariuszy Antoine Lawson jechał pomiędzy dwiema ciężarówkami i nagle, kiedy się wychylił, został uderzony przez policyjny samochód. Chłopca przewieziono do Jackson Memorial Hospital. Jego rodzina twierdzi, że ma złamane biodro, złamaną nogę, a także obrażenia wewnętrzne. Lekarze spodziewają się, że przeżyje.
Zdaniem bliskich 6-latka radiowóz, który nie miał włączonej syreny, jechał zbyt szybko, tym bardziej że w okolicy żyje wiele dzieci, które często jeżdżą ulicami na rowerach. Zaraz po wypadku kilka wzburzonych osób rzuciło się na policjanta z pięściami.
Wyniki wstępnego śledztwa nie wykazały, aby funkcjonariusz jechał ze zbyt dużą szybkością, ale dochodzenie w tej sprawie trwa.
(łd)