Do 41 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru, który nad ranem wybuchł w jednym ze szpitali w Korei Południowej. Jak informuje straż pożarna, osoby te zatruły się toksycznymi oparami, które powstały w trakcie pożaru.
Jak podaje agencja Yonhap, trwa ustalanie tożsamości zmarłych, a bilans ofiar nie jest ostateczny. Pożar wybuchł nad ranem na szpitalnym oddziale ratunkowym. Ogień nie przedostał się na inne piętra, ale szpital wypełniły toksyczne opary. 9 osób odniosło poważne obrażenia, a 70 zostało lekko rannych. Ze szpitala do innych placówek medycznych ewakuowano w sumie ponad 110 pacjentów i pracowników szpitala, a także 94 pensjonariuszy domu opieki, który sąsiadował ze szpitalem. Trwa ustalanie przyczyn tragedii.
Prezydent Korei Południowej Mun Dze In zwołał nadzwyczajne posiedzenie prezydenckich doradców. Do pożaru doszło w miejscowości Miryang, położonej w odległości 380 km na południowy wschód od Seulu.
Informacyjna Agencja Radiowa (iar) Tomasz Sajewicz / Pekin/kano
fot.pixabay.com