Co najmniej 270 tysięcy Syryjczyków uciekło ze swych miejsc zamieszkania na skutek ofensywy wojsk rządowych w południowo-zachodniej części kraju. Według ONZ-owskiej Agencji do spraw Uchodźców intensywne walki w tym rejonie rozpoczęły się dwa tygodnie temu, kiedy to wojska prezydenta Assada rozpoczęły atak na siły opozycji.
Większość uchodźców z takich prowincji jak: Dara czy Quneitra skierowała się w kierunku granicy z Jordanią czy okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan. Zdaniem Mohammada Hawari, rzecznika ONZ-owskiej Agencji do spraw Uchodźców w Jordanii, liczba uchodźców z terenów objętych walkami jest tak duża, że w rejonie tym zachodzi poważne niebezpieczeństwo wybuchu kryzysu humanitarnego.
W ciągu ostatnich kilku dni co najmniej kilkanaście dużych miejscowości i wiosek poddało się siłom rządowym prezydenta Assada. Jak szacują organizacje pomocowe w wyniku walk w tym rejonie zginęło w ostatnim czasie 130 cywilów.
Prowincje Dara i Quneitra były do tej pory relatywnie spokojne z powodu rozejmu pomiędzy obiema stronami konfliktu. Walki jednak zaostrzyły się po tym, jak w kwietniu siły wierne Assadowi pokonały wojska opozycji we Wschodnim Ghouta niedaleko Damaszku.
Infomacujna Agencja Radiowa/BBC/js/kj