Bezdomna kobieta, która sięgnęła po policyjną pałkę podczas głośnej sprawy aresztowania i zastrzelenia kameruńskiego imigranta przez policję w Los Angeles, może trafić na 25 lat do więziennej celi.
Na początku marca funkcjonariusze w „Mieście Aniołów” zatrzymali mieszkającego w namiocie na ulicy Charly’ego Keunanga – imigranta z Kamerunu podejrzewanego o kradzież. Mężczyzna w pewnym momencie złapał za pistolet w kaburze jednego z mundurowych, co poskutkowało otwarciem ognia przez policjantów i w konsekwencji śmiercią mężczyzny.
Wszystkiemu przyglądała się z bliska Trishawn Cardessa Carey, bezdomna 34-latka. Czarnoskóra kobieta podniosła policyjną pałkę, która wypadła jednemu z funkcjonariuszy, za co została zatrzymana pod zarzutem napaści przy użyciu niebezpiecznej broni. Ponieważ nie jest to jej pierwsze wykroczenie, Carey grozi kara 25 lat pozbawienia wolności.
Nagranie z monitoringu pokazuje, że kobieta nie wykonała żadnego ruchu mogącego sugerować, że chce kogoś zaatakować. Prokuratura utrzymuje jednak, że sam fakt podniesienia broni jest równoznaczny z zamiarem jej użycia. Obrona tymczasem twierdzi, że to próba odciągnięcia uwagi od kłopotliwego zabójstwa Keunanga. Podkreśla, że posiadanie pałki policyjnej nie jest przestępstwem.
Oskarżona ma za sobą trudne dzieciństwo. Gdy miała 14 lat, była zmuszana przez matkę do prostytucji. Jej kartoteka liczy dziewięć przestępstw, w tym dwa poważne – w 2002 roku dokonała kradzieży, podczas której uderzyła ofiarę w głowę, a w 2006 napadła przy użyciu niebezpiecznego narzędzia – ceramicznej figurki – na sklepikarza, który poprosił ją, aby opuściła jego sklep.
Początkowa kaucja za zwolnienie Carey z aresztu wynosiła milion dolarów, ale w ubiegłym tygodniu zmniejszono ją do 50 tysięcy. Obrona liczy na to, kobieta zostanie wypuszczona z więzienia i poddana leczeniu psychiatrycznemu.
( łd )