Drony mają coraz więcej zastosowań. Być może najoryginalniejsze z nich będzie miało miejsce w Bostonie, gdzie lekarze chcą wykorzystać małe urządzenia do zabijania komórek rakowych.
Doktor Wilfred Ngwa i jego zespół z Brigham and Women’s Hospital opracowali technologię zwaną TiDTaC – Tiny Drones to Target Cancer. Stanowi ona kombinację radioterapii, immunoterapii i nanotechnologii.
Ngwa od lat zajmuje się radioterapią. Tłumaczy, że w tej chwili wykorzystuje się materiały biomedyczne o rozmiarach ziarnka ryżu, aby namierzyły nowotwór i ułatwiły leczenie. Pracujący w Bostonie lekarz chce z tych ziaren uczynić bardziej inteligentne, zaprogramowane roboty – drony, które mogłyby przenosić lekarstwo wewnątrz pacjenta.
– Drony można zaprogramować w ten sposób, by przenosiły mikroskopijne nanocząstki i leki podawane w ramach immunoterapii, aby przy pomocy radiacji wytrenowały białe krwinki do bardziej efektywnej walki z rakiem – wyjaśnia Ngwa.
Lekarz podkreśla, że nowa metoda nie tylko pozwala w lepszy sposób kontrolować i leczyć nowotwór, ale też – ponieważ leczenie ma charakter lokalny – minimalizuje toksyczność i uszkodzenie zdrowych tkanek.
Ngwa chce poddać pierwszych pacjentów leczeniu TiDTaC w końcówce 2016 roku. Projekt otrzymał niedawno 100 tysięcy dolarów na rozwój, kiedy przedstawiciele 96 krajów przyznali mu BRIght Futures Prize.
– Ta kwota jest tak naprawdę symboliczne, bo testy kliniczne będą kosztować miliony dolarów – przyznał Ngawa.
(jj)