36 osób zginęło wskutek nalotów na położone w północno-zachodniej Syrii miasto Idlib. Jest ono opanowane przez dżihadystów.
Podejrzewa się, że nalotów dokonali Rosjanie. Według niezależnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, większość zabitych to dżihadyści powiązani z Al Kaidą. Kilkadziesiąt osób, w tym cywile, zostało rannych.
Naloty przeprowadzono w centrum miasta, na obiekty zajmowane przez dżihadystów. Uszkodzono kilka budynków rządowych, ucierpiały też zabudowania mieszkalne.
Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka informuje też, że siły prezydenta Baszara al Asada zajęły ważny strategicznie rejon Chan Tuman w okolicach Aleppo. Doszło tam do zaciętych walk, w których uczestniczyły syryjskie i rosyjskie samoloty.
IAR)/haberler.com/Reuters/AFP/vey/Siekaj
Kilkadziesiąt ofiar rosyjskich nalotów na Syrię
- Advertisement -