Dziewięć osób, wśród których są feministki i dziennikarki, zatrzymała rosyjska policja w Moskwie. Jak podaje portal OVD Info powodem zatrzymania jest wywieszenie przez nie na murach Kremla banera z napisem „200 lat mężczyzn u władzy. Dość!”.
Aktywistki organizacji feministycznych z Moskwy i Sankt Petersburga protestowały dziś na stołecznym Newskim Prospekcie. Na murach narożnej wieży Arsenału – najpotężniejszej z kremlowskich baszt – wywiesiły transparenty z napisami „Feminizm jest ideą narodową”. Pojawiły się także banery z napisem „Kobieta na prezydenta” oraz „Jesteśmy większością”.
Portal OVD Info podał, że wśród zatrzymanych są uczestniczki protestu, a także fotograf i dziennikarka opozycyjnej „Nowoj Gaziety”. Wszyscy zostali przewiezieni na komisariat, gdzie poddano ich przesłuchaniom.
W przekazie wideo skierowanym do kobiet z okazji ich święta, prezydent Władimir Putin zadeklarował, że rosyjscy mężczyźni „zrobią wszystko, co będą mogli, dla kochanych pań”.
W Międzynarodowym Dniu Kobiet Rosja przyjęła narodową strategię na rzecz interesów kobiet. Podpisany przez szefa rosyjskiego rządu Dmitrija Miedwiediewa dokument zawiera ogólne założenia dotyczące poprawy warunków życia i pracy Rosjanek. Zakłada także podniesienie poziomu opieki medycznej dla pań oraz zwrócenie większej uwagi na przemoc wobec kobiet. Na specjalne preferencje i pomoc finansową mogą liczyć organizacje działające na rzecz praw kobiet. Strategia będzie obowiązywała do 2022 roku.
Ostatnią kobietą, która sprawowała władzę w Rosji, była caryca Katarzyna II. Jej panowanie zakończyło się w 1796 roku.
Le Figaro & OVD Info & FB, Fot. Dreamstime.com