17-letni uczeń z Florydy został aresztowany po tym, jak w szkole średniej odgryzł głowę żywemu kurczakowi.
Nastolatek włamał się wraz z innymi do kurniku znajdującego się na terenie University High School w hrabstwie Volusia.
– To sadyzm, myślę, że mamy tutaj do czynienia z problemami psychologicznymi, którymi trzeba się zająć – powiedział Mike Chitwood, szeryf hrabstwa.
Kurczaki przekazano szkole w ramach pomocy przy programach rolnym, naukowym i kulinarnym. Uczniowie sami zbudowali dla nich kurnik i zagrodę.
Zatrzymany nastolatek powiedział w rozmowie z funkcjonariuszami, że ma problemy z panowaniem nad złością oraz skłonności do przemocy. Postawiono mu zarzuty znęcania się nad zwierzętami i wtargnięcia.
– Trzeba spojrzeć na szerszy obraz, na to, co się może dziać za 10 czy 20 lat. Większość seryjnych morderców zaczyna od zabijania zwierząt. Tak doskonalą swoje umiejętności. Nie można traktować tego przypadku jako szkolnego żartu – podkreślił Chitwood.
(łd)