15. rocznica ataków z 11 września. Amerykanie wspominają dziś ofiary zamachów na WTC

Stany Zjednoczone upamiętnią dzisiaj 15. rocznicę ataków terrorystycznych z 11 września, w których zginęło blisko trzy tysiące ludzi. W obchodach biorą udział kandydaci na prezydenta: Hillary Clinton i Donald Trump. 
– W ten weekend uczcimy pamięć ofiar raz jeszcze. Jesteśmy razem z ocalonymi, którzy wciąż noszą blizny z tamtego dnia – mówił w sobotę w swoim cotygodniowym orędziu do narodu Barack Obama. W swoim wystąpieniu prezydent nawiązał także do zagrożenia terrorystycznego w dzisiejszym świecie. Zachód stał się bowiem celem tzw. Państwa Islamskiego. – To jak odpowiemy w obliczu terroryzmu, ma znaczenie. Nie możemy poddać się tym, którzy chcą nas podzielić – mówił prezydent.
Barack Obama weźmie w niedzielę udział w ceremonii w Pentagonie – drugim po World Trade Center celu terrorystów z 11 września. Rano prezydent zarządził minutę ciszy w Białym Domu. O 8:46, czyli porze uderzenia pierwszego samolotu w północną wieżę WTC, w nowojorskich świątyniach rozległy się dzwony. Momenty ciszy łącznie będą zarządzone sześć razy – w godzinach uderzenia terrorystów w obie wieże i zawalenia się budynków, a także ataku na Pentagon oraz katastrofy samolotu lotu 93 w Pensylwanii. Jak co roku główne uroczystością odbywają się w Strefie Zero w Nowym Jorku – miejscu, w którym stały zaatakowane wieżowce. Jak podaje ABC, nowojorska policja tego dnia będzie postawiona w stan gotowości i pilnowała uroczystości oraz newralgicznych miejsc w mieście.
W oficjalnych obchodach 15. rocznicy ataków 11 września nie weźmie udział ówczesny prezydent George Bush. Ma on jednak skierować w telewizji słowo do Amerykanów i pojawić się na uroczystościach w Dallas w Teksasie. Jak zauważają amerykańskie media, tegoroczna rocznica przypada na czas wyjątkowo burzliwej kampanii wyborczej w USA. W Nowym Jorku pojawią się kandydaci na kolejnego przywódcę USA: Hillary Clinton i Donald Trump. W 2001 r. Demokratka była nowojorską senatorką, z kolei Trump mieszka na Manhattanie, na którym ma swój własny wieżowiec Trump Tower.
11 września 2001 r. zginęły 2 753 osoby w atakach na wieżowce World Trade Center, 184 w zamachu w Pentagonie, a 40 w katastrofie lotniczej w Pensylwanii. Porwany samolot lotu 93 zmierzał w stronę Waszyngtonu, jednak pasażerowie i załoga zaatakowali terrorystów i nie dopuścili do kolejnego ataku. Za zamachy odpowiadają Talibowie. Atakiem kierował Saudyjczyk Osama bin Laden, który w 2011 r. zginął w ataku amerykańskich sił specjalnych.