Z pewnością nie takiego finału krótkiego pościgu spodziewał się policjant w Clinton Township w Michigan. Kiedy funkcjonariusz zobaczył w końcu sylwetki dwójki uciekających osób, okazało się, że mają one zaledwie 13 i 8 lat.
W sobotę lokalna policja otrzymała zgłoszenie o podejrzanie zachowującym się czarnym Nissanie. Policjant zdołał namierzyć samochód i stanął za nim na światłach. Szybko pojawiły się powody do interwencji i wydawało się, że obędzie się bez problemów – kierowca Nissana zjechał na pobocze po usłyszeniu dźwięku policyjnej syreny. Zaraz jednak wcisnął pedał gazu i przez chwilę uciekał przed radiowozem, aż w końcu stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Kierowca i pasażer rzucili się do pieszej ucieczki.
Moment później policjant poinformował centralę, że „to mały dzieciak”. Kierowca ma 13 lat, a pasażerka tylko 8. Oddano ją w ręce matki, chłopca tymczasem przetransportowano do centrum dla nieletnich. Biuro szeryfa poinformowało, że samochód, który prowadził, należy do partnerki jego ojca.
(dr)